Pastorze, dbaj, by miecz twój był ostry

Podziel się

„Weźcie do ręki miecz Ducha, którym jest słowo Boga”.

List do Efezjan 6,17

Paweł ostrzegł swego duchowego syna i następcę, Tymoteusza: „Wiedz o tym, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy. Ludzie będą samolubni, rozkochani w pieniądzu, chełpliwi, wyniośli, bluźnierczy, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, niegodziwi, nieczuli, nieprzejednani, skorzy do oszczerstw, niepohamowani, okrutni, gardzący tym, co dobre, zdradzieccy, bezmyślni, nadęci, kochający przyjemności bardziej niż Boga, stwarzający pozory pobożności, lecz będący zaprzeczeniem jej mocy. Takich ludzi unikaj” (2Tm 3,1-5).

Czytając tę listę, stwierdzamy, że Paweł mógł z łatwością opisywać pokolenie, w którym żyjemy dzisiaj. Jaka jest na to odpowiedź? Są nią ludzie należący do Boga, którzy potrafią umiejętnie władać mieczem Jego Słowa. A jeśli ty jesteś jednym z nich, możesz być pewien, że szatan wziął cię za swój cel ataków. Chce stępić ostrą krawędź twojego miecza, aby twój przekaz był nieskuteczny. To jego stara sztuczka, której używali już Filistyni, arcywrogowie Izraela, aby trzymać ich w niewoli. Pozbyli się wszystkich kowali w kraju (zob. 1Sm 13,19). W związku z tym Izraelici nie mieli jak naostrzyć mieczy, by bronić się i zrzucić jarzmo ucisku. Czy dociera do ciebie ta lekcja? Słudzy Boży mają tendencję do otępienia i muszą być wyostrzeni duchowo.

Pastorze, twoim powołaniem jako duchowego kowala jest te miecze ostrzyć. A zadaniem szatana jest próbować cię powstrzymać w każdy możliwy sposób (zob. 1P 5,8). Żyjcie więc na kolanach przed Bogiem i w Jego Słowie. Godzina jest późna, a potrzeby są ogromne. Pastorze, Bóg liczy na to, że będziesz dbał, by twój miecz był ostry.

Polecamy także: